Na dwa miesiące przed ślubem, moja podświadomość próbuje sprawić, żebym zaczęła się denerwować. Codziennie od tygodnia, mam sny związane z tym dniem i nie są to sny zbyt optymistyczne. W jednym, na dwa dni przed ślubem, postanowiłam ściąć włosy i przefarbować je na buraczkowo, w innym na lekcjach tańca, instruktor stwierdza, że nie pasujemy do siebie i dobiera nam innych partnerów, w kolejnym okazuje się, że nie wyszło ani jedno zdjęcie z tego dnia.
Po takiej dawce emocji, budzę się wykończona i muszę sama siebie przekonywać, że wszystko będzie dobrze. Chociaż nie zawsze jest łatwo. Zwłaszcza, gdy organizacją w większości zajmuję się sama. Zwłaszcza, gdy wymyśliłam, że większość dekoracji zrobimy własnoręcznie, bo nie mogłam znaleźć takich, które by mi odpowiadały. Zwłaszcza, gdy okazało się, że właśnie skończył się sezon na kwiaty, które wybrałam do ślubnego wianka i bukietu. Zwłaszcza, gdy.... mogłabym tak jeszcze długo i to na jednym wydechu.
Czy są tutaj kobiety, które mają już za sobą ten wyjątkowy dzień? Czy macie jakieś rady, jak nie denerwować się przed ślubem? Bo na to, jak zacząć się denerwować, wpadłam już dawno.
top: OVS, spódnica: Gina Tricot, szpilki: Prima Moda
Tylko spokój może Cię uratować :P
OdpowiedzUsuńSpokojnie! W dniu ślubu nigdy nie jest wszystko idealnie i tak jak sobie wymarzymy. Zawsze są wpadki, więc lepiej to zaakceptować :) Na dobranoc polecam melisę!
OdpowiedzUsuńThis looks very nice, congratulations for the combinations.
OdpowiedzUsuńThe shoes are fabulous.
See you soon!!!
Angelica
Piękny top! ;)
OdpowiedzUsuń______________________
PERSONAL STYLE BLOG
http://evdaily.blogspot.com
Pięknie wyglądasz! CO do ślubu, sukienkę kupiłam dwa tygodnie przed, buty też, malowała mnie jedna koleżanka, czesała druga i wszystko wyszło pięknie. Nie denerwowałam się zupełnie, a to do mnie niepodobne.
OdpowiedzUsuńHej :) Chciałam zapytać o longsleeve w paski z The Odder Side - jak jakościowo? Wiem, że 100% bawełna, ale czy ta bluzka nie jest zbyt cienka? :( (oby po kilkunastu praniach nie zrobiła się z niej cienka szmatka, stąd wolę ciut grubszą bawełnę) Jak się pierze? :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCześć, nie mogę powiedzieć nic konkretnego, bo jest to moja pierwsza rzecz z The Odder Side i prałam ją dopiero trzy razy i to ręcznie. Póki co, jeszcze obserwuję. Grubość materiału jak dla mnie jest ok, ale na bluzce widać już pierwsze ślady lekkiego zmechacenia.
Usuń