I znów nadeszła jesień


Zdjęcia jeszcze letnie, ale wpis już jesienny.

Obudziła się jesień. Czuję jej taniec w chłodzie poranka, w słońcu, które wschodzi trochę wolniej, leniwiej, jakby ostrożniej. W mgłach spowijających łąki, w kroplach rosy zawieszonych w pajęczynach, zapachu pieczonych jabłek i płonącego ogniska, w kieszeniach pełnych kasztanów, w kurczącym się dniu, kiedy popołudnie mija szybko a zmierzch zdaje się nie mieć końca. 

Witaj jesieni, stara przyjaciółko.









    sukienka: Zara, torebka: Polene Paris, kapelusz: HatHat

Komentarze

  1. Przepiękna sukienka! Bardzo tęsknie za latem i takimi stylizacjami

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna stylizacja, teraz jeszcze bardziej tęsknie za latem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny tekst! Od roku nie czytałam tak wartościowego artykułu.

    OdpowiedzUsuń
  4. blog jest extra bede tu wracać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale pięknie! Bardzo podoba mi się ta sukienka - prosta, a jednocześnie niebanalna. No i ten kapelusz!
    Chyba dołożyłabym coś delikatnego na szyję, jakiś subtelny wisiorek na łańcuszku. Może takie słoneczko z kamieniem na pożegnanie lata? :)
    https://www.perlove.pl/bizuteria/naszyjniki/lancuszki/naszyjnik-blaski-slonce-z-kamieniem,p3170523

    Lubię zaglądać na Twój blog - ujmują mnie nastrojowe zdjęcia i ciekawe stylizacje. Mam nadzieję, że będą pojawiać się nowe wpisy. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podoba co robisz!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz