strój dnia | sukienka maxi

 
Przed rozpoczęciem jesiennych wpisów powstrzymuje mnie... pogoda. Tak, tak moi drodzy, chociaż nadal mamy kalendarzowe lato, to już nawet jesień się na nas wypięła i pokazała środkowy palec. Chciałabym móc napisać, że mamy sweater weather, ale do tego nam daleko, bo od początku września jest zimno i ponuro. Nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałam słońce, chociaż podobno gdzieś w Polsce temperatura dochodzi do 25 stopni Celsjusza.


A ja tak bardzo pragnę tych jesiennych warstw, tej kraty, kapeluszy, nonszalanco narzuconego szalika i swetrów noszonych na koronkowe sukienki. Kolorowych liści spadających z drzew i szeleszczących pod stopami. Póki co, jest zbyt mokro i za zimno. Dlatego też przychodzę do Was z odgrzewanym kotletem i pokazuję zdjęcia w całkiem letniej sukience. Wiem, że odgrzewany kotlet nie smakuje zbyt dobrze, ale jak człowiek głodny to i takiego kotleta z chęcią zje.








sukienka: Milena Płatek

Komentarze

Prześlij komentarz