Skandynawski sekret | 10 prostych rad jak żyć szczęśliwie i zdrowo


Zazwyczaj dzielę się z Wami, tym co w moim odczuciu jest dobre, ponieważ mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu. Lubię otaczać się ładnymi rzeczami i chętnie Wam je pokazuję. Dzisiaj jednak mam dla Was przestrogę. Przedstawię Wam książkę, na którą nie warto tracić czasu i pieniędzy.


Już nie raz wspominałam, że lubię piękne rzeczy i zdarza mi się kupować książki wyłącznie ze względu na piękną okładkę. Tak było i tym razem. "Skandynawski sekret. 10 prostych rad, jak żyć szczęśliwie i zdrowo" kusiła piękną okładką i obietnicą wprowadzenia w świat szwedzkiego lagom. Uwielbiam Skandynawię i filozofia hygge bardzo przypadła mi do gustu, więc nie zastanawiałam się długo nad kupnem tej książki.

Zacznijmy może od tego, co to jest lagom. A jest to, kolejny po hygge, skandynawski sposób na dobre i szczęśliwe życie. Hygge skupiało się na tworzeniu przytulnej atmosfery, spędzaniu czasu z bliskimi i odnajdywaniu oazy spokoju. Natomiast lagom jest sztuką umiaru w każdej dziedzinie życie. Lagom oznacza "tyle, ile trzeba" i ma chronić przed przesytem, o co bardzo łatwo przy dzisiejszym tempie życia.

W książce przedstawiono 10 sposobów na zdrowe życie, poruszając takie zagadnienia jak: dieta, sen, aktywność fizyczna czy stres. Niestety są to standardowe kwestie poruszane w każdej publikacji zdrowego stylu życia. Autor, jakby mimochodem wspomina o zasadzie lagom i nie zagłębia się w temat, czym jestem naprawdę rozczarowana, bo miałam nadzieję dowiedzieć się czegoś  nowego na temat Skandynawii. Tak naprawdę, tę książkę mogła napisać każda osoba z dowolnego kraju, ponieważ te zasady są bardzo uniwersalne i nie odnoszą się do "sztuki umiaru".

Zarówno osobom, które chcą dowiedzieć się czegoś więcej o Skandynawii, jak i te, które interesują się zdrowym trybem życia, nie znajdą w tej książce nic dla siebie. Ci, którzy chcieliby zmienić swój tryb życia na zdrowszy a nie wiedzą od czego zacząć, mogą sięgnąć po tę książkę. Opisane w niej porady są bardzo proste do wprowadzenia. Z drugiej jednak strony, przeczytamy o tym w każdym innym poradniku.

Komentarze

  1. Filozofii kupowania książki, bo okładka ładna nie rozumiem, jednak sądzę, że ta pozycja mogłaby mnie zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kupuję książek wyłącznie ze względu na ładną okładkę, ale nie ukrywam, że piękne wydanie skłania mnie do zakupu książki, chociaż nie zawsze jest to moja tematyka. Czasami zakup jest udany a innym razem nie, ale wtedy mogę przynajmniej nasycić wzrok ;)

      Usuń

Prześlij komentarz