strój dnia | sukienka BlackBow

W sezonie zimowym zdecydowanie częściej sięgam po spodnie zamiast sukienek. Jestem zmarzluchem i im więcej mam na sobie warstw, tym lepiej. Jednak to właśnie sukienki sprawiają, że czuję się bardziej kobieco. Mając na sobie sukienkę, bardziej się sobie podobam, czuję się po prostu ładniej. Urodziny, święta, randka z mężem, to okazje, kiedy zakładam sukienkę. Jest ona moim małym dodatkowym sposobem na celebrowanie tych ważnych wydarzeń. 
 
Imieniny babci to idealna okazja, żeby założyć coś ładnego. A coś ładnego oznacza u mnie sukienkę, ewentualnie czarne spodnie, białą koszulę i szpilki. Pomysł ze szpilkami zdecydowanie odrzuciłam, pomimo że na dworze nie było mrozu i pogoda dopisała. Na szczęście kozaki, rajstopy i dodatkowe skarpety pomogły mi poradzić sobie z niską temperaturą.















 sukienka: BlackBow, torebka: DKNY, płaszcz i kozaki: no name

Komentarze

Prześlij komentarz