oswoić dynię


Dzisiejszy dzień sponsoruje litera P, jak pomarańczowy. Bo właśnie w tym kolorze są nie tylko przygotowane przeze mnie smakołyki, ale również moje palce i podłoga w kuchni (bo przelewając zupę z blendera do garnka, udało mi się połowę wylać na podłogę). Z porannych zakupów wróciłam z dynią. Moi domownicy podeszli do niej z pewną dozą niepewności (chociaż całkiem prawdopodobne jest, że nie dowierzają moim umiejętnościom kulinarnym, a nie dyni, jako takiej). A ja z zapałem godnym master chefa zabrałam się do gotowania. Mężczyźni zgodnie orzekli, że oni 'nie będę jeść jakiejś papki'. Myślałam, że może skuszę ich słodkim, ale w momencie, kiedy zaproponowałam dyniowe muffinki spojrzeli na mnie tak, jakbym mówiła w jakimś obcym języku. Pomyślałam 'nie, to nie, będzie więcej dla mnie' i lekko obrażona wróciłam do kuchni. Niestety nie było mi dane zakosztować słodyczy muffinek, bo ledwo wystygły a już ich nie było. Dla mnie została zupa.







 
sukienka: second hand, torebka: Chloe, kozaki: Bruno Premi

Komentarze

  1. Robisz wrażenie i to niemałe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dynia, dynią, ale wyglądasz bardzo ładnie. Rewelacyjnie pasuje do Ciebie taka długa sukienka i kozaczki;)

      Usuń
  2. jakie proste, a jakie urocze i kobiece zestawienie!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też chciałam ostatnio piec muffinki dyniowe :) kiedy pochwaliłam się tym babci powiedziała, że dziwakuje ;) masz jakiś sprawdzony przepis? jejku wyglądasz genialnie, jak zawsze <3

    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo u nas dynia nie jest jeszcze zbyt popularna i czasami zdarzają się takie reakcje ;) Ja korzystam z przepisów ze strony http://www.mojewypieki.com/ i wszystko wychodzi przepyszne.

      Usuń
  4. proste formy są zawsze najlepsze
    świetnie

    OdpowiedzUsuń
  5. o rany rewelacyjna jest ta sukienka! zakochałam się na maxa! w ogóle bardzo fajnego bloga prowadzisz, oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  6. kozaki - petarda :):) cudowne , kupowałaś online? :)
    Fajnie ,że zajrzałam, bo już nudą wiało strasznie w tej "modo-sferze":)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygladasz bosko.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz