ostatnie dni lata


Lato oszukało mnie po raz kolejny. Obiecywało twarz usianą piegami, palce i brodę lepkie od soku z owoców, piasek w butach i złote refleksy we włosach. Tymczasem okazało się być na tyle kapryśne, że nie udało mi się wykorzystać wszystkiego, co miało w zanadrzu. Lato w tym roku puściło do mnie oko, pokazało język i... się skończyło. Mam nadzieję, że jesień będzie dla mnie bardziej przyjazna, bo nie jestem jeszcze gotowa, żeby pożegnać się ze słońcem.







 bluzka: Stradivarius, spodenki szyte na zamówienie, torebka: DKNY, szpilki: Mango

Komentarze

  1. Ale super te spodenki, chociaż nie wiem czy nie powinnam ich nazwać spódnico-spodniami. Złudzenie jest takie, że na początku w ogóle nie zauważyłam, że masz nogawki ;) Te szpile do wszystkiego Ci pasują. Standardowo całość bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o to chodziło, żeby nogawki były takie szerokie. Chciałabym jeszcze takie dłuższe i koniecznie z kieszeniami ;p Jestem człowiekiem, który potrafi się przewrócić w płaskich butach na prostej drodze, więc szpilki mam tylko jedne ;) Chciałam coś klasycznego, żeby pasowały do wszystkiego, ale planuję jeszcze zakup czarnych.

      Usuń
  2. klasa!!! spodnie wygladaja na pierwszy rzut oka jak spodnica! sa bardzo stylowe!

    OdpowiedzUsuń
  3. oh tak, lato się kończy, prawda, ale ja się cieszę na jesień :) uwielbiam tą porę roku jeśli chodzi o modę :) a ty wyglądasz jak zawsze zjawiskowo :) czerń należy do Ciebie !

    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzie kupiłaś tak piękną torebkę? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Klasycznie i elegancko

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz