Co prawda, nadal mamy kalendarzowe lato, ale ja się nie dam zwieść. Jesień zaczyna już się panoszyć. I mam na to niezbity dowód. Wczoraj przechadzałam się w sukience, dzisiaj leżę w łóżku z gorączką, czerwonym nosem i napuchniętym gardłem. Dzień dobry, sezon grypowy uznaję za otwarty. Cholernie wcześnie w tym roku. I gdyby nie to, że chrypię jak stary kogut zmęczony życiem, krzyczałabym z frustracji. Pociesza mnie tylko fakt, że moja lista czynności zaplanowanych na jesień w tym roku również jest aktualna. I jak tylko przestanie boleć mnie głowa i cieknąć mi z nosa, idę do ogrodu po jabłka. A później upiekę szarlotkę.
sukienka: Monki, torebka: sh, szpilki: Shoes Zone
Monki - uwiebiam!! I czekam, kiedy będzie w PL..
OdpowiedzUsuń---------------------------
http://ettelienne.blogspot.com/
swietne detale ma sukieneczka ! slicznie jest i ciekawie mimo ,ze czarno! wspaniala torebka!
OdpowiedzUsuńAle tutaj zmysłowo! Bardzo ciekawa ta sukienka. Ma plisy, koronkę piękną, szkoda tylko, że taka obniżona talia. A co to za lakier? Wygląda super.
OdpowiedzUsuńLakier to Inglot 727.
Usuńpiękna sukienka! bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sukienka :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba!.
OdpowiedzUsuńWszystko idealnie!
Piękne retro!
OdpowiedzUsuńkojarzy mi się z latami 20 :) piękna!
OdpowiedzUsuńretro zawsze w modzie ;D
OdpowiedzUsuńFajna sukienka! :) Bardzo ładne te koronki, też takie uwielbiam :D Super!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;) http://notsomiserablelife.blogspot.com/
Wyglądasz bosko i seksownie, masz piekne stópki w tych sandałkach.
OdpowiedzUsuń