Kim chciałam być w dzieciństwie (ale się nie udało)

Kiedy jest się dzieckiem pytanie: "kim chcesz zostać jak dorośniesz?" słyszy się przynajmniej raz dziennie. Mały człowiek wysilał się, żeby ładnie odpowiedzieć a dorośli, nie wiedzieć czemu, zawsze się wtedy śmiali. Na liście najbardziej pożądanych przez nas zawodów niezmiennie królowały: strażak, policjant, nauczycielka czy dziennikarka. Ja miałam nieco ambitniejsze plany. Chciałam być:

1. Czarodziejką z Księżyca
Zawsze po szkole z wypiekami na twarzy czekałam na kolejny odcinek. Z koleżankami bawiłyśmy się w czarodziejki (każda z nas miała inny kolor włosów, więc była tą czarodziejką, do której pasowały). Płakałam, kiedy umierały moje ulubione postacie. To anime było tak nieodłączną częścią mojego codziennego życia, że postanowiłam, że również zostanę czarodziejką. Będę walczyła ze złem, używała magicznego diademu i wypowiadała kwestię: "moon crystal power, make up" (zawsze po angielsku).

2. piosenkarką
Chyba nie zdziwi ten wybór nikogo, kto wychował się na muzyce Britney Spears, Aqua, Spice Girls, Dj Bobo czy Backstreet Boys. Żebyście widzieli te wszystkie układy choreograficzne godzinami ćwiczone przed lustrem. Byłam mistrzem wygibasów i znałam na pamięć wszystkie piosenki ulubionych zespołów. Tylko ze śpiewaniem szło mi jakoś gorzej, darłam się niesamowicie. Do tej pory śpiewam wyłącznie, gdy jestem sama, bo gdy zaczynam to wszyscy uciekają.

3. uczniem Hogwartu
Od małego uwielbiałam czytać i zawsze, gdy przeczytałam coś nowego, próbowałam wcielić w życie jakąś część książki. A seria o Harrym Potterze dawała wielkie pole do popisu. Do dziś pamiętam jak razem z siostrą bawiłyśmy się w Hogwart. Chodziłyśmy na lekcje czarnej magii, warzyłyśmy różne eliksiry, wybierałyśmy własną różdżkę i uczyłyśmy się run. A po cichu zawsze marzyłam, że pewnego dnia sowa przyniesie mi list do prawdziwej Szkoły Magii i Czarodziejstwa.

4. Tomkiem Wilmowskim
O nie moi drodzy, ja nie chciałam być jakimś tam podróżnikiem, ja chciałam być samym Tomkiem. Byłam w nim zakochana do szaleństwa, był moim bohaterem i chciałam przeżywać takie same przygody jak on.

I zawsze chciałam mieć jednorożca.







top: Mango, trousers: Klaudia Filipiak, sandals: Avarcas

Komentarze

  1. Wow, no piękne i oryginalne marzenia :)
    W podstawówce miałam "fazę" na Spice Girls, wycinałam każde ich zdjęcie z Bravo i wklejałam do zeszytu ;) Teraz podziwiam jedną ze spice, całe szczęście, że nie za śpiew ;)

    No świetne są te Avarcas, wyglądają na bardzo porządne, top już kiedyś chwaliłam (ach ten tył...), Klaudii Filipiak nie kojarzyłam, ale już nadrabiam ;) Ma w ofercie przecudowny czarny plecak, ale i inne rzeczy trafiają absolutnie w mój gust. Spodnie z podwyższonym stanem to oczywiście też to, co lubię ;)

    Cudownie wyglądasz i jak zawsze jesteś dla mnie inspiracją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również podziwiam Victorię za to jaką przeszła drogę i co teraz robi. Na Klaudię Filipiak trafiłam przypadkiem i bardzo spodobały mi się jej projekty. Zamówiłam na próbę spodnie i top (top odesłałam do zwężenia, bo okazał się trochę za szeroki) i teraz będę testować. Zobaczymy jak się sprawdzą, bo wyglądają świetnie ;) A te sandały to jedne z najwygodniejszych butów jakie do tej pory miałam.

      Usuń
  2. Ach, masz te czadowe sandały! :)

    Wśród moich marzeń - oprócz czarodziejki z księżyca - był też pilot (bo lubiłam niebo i samoloty) i pracownik banku PKO, bo podobały mi się marmurowe posadzki :)))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, nieźle z tym bankiem ;) Dziecięca argumentacja jest nie do pobicia.

      Usuń
  3. CUDOWNE ZESTAWIENIE B&W
    Z pozdrowieniami :*
    Ola z Fashiondoll.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietna stylizacja, kapelusz jest boski ;) ja chciałam byc Wojowniczym Zolwiem Ninja :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna scenografia do czarno bialej stylizaci! ja chciałam być nauczycielką! I jestem! (plastyki między innymi 😉) pozdrawiam serdecznie, Bogna
    http://akantbiz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz