I came up with an idea of "3 in 1" post where I'm showing you one piece
in three different outfits. Here's the first one - red leather shorts.
Postanowiłam, że w tym roku podejdę do wyprzedaży w sposób rozważny i przemyślany. Miał on polegać na kupieniu mniejszej ilości ubrań, ale za to lepszej jakości. Jak do tej pory idzie mi świetnie, nie kupiłam jeszcze ani jednej rzeczy (dwie idealne pary skórzanych butów musiały wrócić do sklepu, a nie znalazłam jeszcze ich godnego zastępstwa). Z tego powodu, od jakiegoś już czasu, do mojej szafy nie trafiają nowe ubrania, a ja mam wrażenie, że cały czas chodzę w tym samym. Postanowiłam więc, że pokażę Wam, na ile sposobów można nosić jedną część garderoby, a jak trafi się na tę idealną, to nawet przy niewielkiej ilości ubrań można tworzyć wiele różnych zestawów.
Czerwone skórzane szorty to zdecydowanie mój zakup roku. Są to spodenki, które najczęściej wyciągam z szafy (nie mam ich znowu tak wiele, ale te należą do moich ulubionych). Gdy jest gorąco, to zazwyczaj dobieram do nich jakiś t-shirt i sandały/trampki, ale czasami lubię pokombinować. Wyglądają świetnie zarówno w eleganckim wydaniu, jak i w bardziej sportowej odsłonie (chociaż nie do końca przepadam za sportowymi elementami w codziennym stroju). Mam wrażenie, że pasują absolutnie do wszystkiego.
Ten zestaw idealnie nadaje się na letnie wieczory. Jest przewiewny i wygodny. Ażurowo-koronkowy sweter pochodzi z second handu, a skórzane botki zostały kupione na brocante (są to targi, które odbywają się przez cały rok, zawsze w innym mieście, a ludzie sprzedają tam wszystkie niepotrzebne im już rzeczy) podczas tegorocznego wyjazdu do Francji. Kosztowały 2 euro, nowe. Nic więc dziwnego, że wróciły ze mną do Polski.
Trzeci zestaw jest bardzo prosty. Nic nie poradzę, że gdy jest gorąco, to nie chce mi się kombinować ze strojami. Zazwyczaj sięgam po sukienkę z jakiegoś zwiewnego materiału, a gdy zamieniam ją na szorty, to wystarczy mi do nich zwykły t-shirt. Tym razem chciałam, żeby było bardziej elegancko, więc dobrałam do nich sandały na obcasie ze sklepu internetowego Shoes Zone. Jestem niska, a te buty wspaniale wydłużają nogi (ach, ta kobieca próżność). Zresztą, nie będę ukrywać, że do tych szortów pasują idealnie.
Co sądzicie o tego typu postach? Podoba Wam się pomysł pokazywania jednej części garderoby w trzech różnych odsłonach?
Super pomysł na takie posty. Śliczne są te spodenki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTw szorty to absolutny geniusz! Każda stylizacja z nimi jest świetna, ale mnie zauroczył najbardziej pierwszy outfit :)
OdpowiedzUsuńświetne szorty kochana!
OdpowiedzUsuńPrzeglądnęłam dziś kilkanaście nowych blogów, ale Twój zasługuje chyba na największą uwagę :) Lubię!
OdpowiedzUsuńŚwietne te szorty. Pokazałaś ich potencjał :) Podoba mi się post tego typu :) Zainspirowałaś mnie! Pozdrawiam i zapraszam do wspólnego obserwowania, jeśli jesteś zainteresowana daj znać! Buźka!
OdpowiedzUsuńhttp://voguerka.blogspot.com
http://facebook.com/voguerka
za każdym razem szorty wyglądają jakby były czymś innym i nowym, bardzo świeże zestawienia! Sweterkiem z 2 zestawu jestem zauroczona ♥
OdpowiedzUsuńTe spodenki nadają charakteru i jak widać są uniwersalne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Gdy je kupowałam, nawet nie pomyślałam, że będą one tak uniwersalne, a okazało się, że pasują prawie do wszystkiego ;)
Usuńte szorty są boskie! pierwszy zestaw idealny!
OdpowiedzUsuńSpodenki sa mega wypasione-bardzo mi sie podobaja nie tylko ze wzgledu na kolor ale rowniez maja swietny fason
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio stawiam na mniej rzeczy, a lepszej jakości. Pierwszy zestaw jest świetny, prosty, a jednocześnie elegancki:)
OdpowiedzUsuńIdealne! Sama robię tak samo! Kiedyś jak tylko widziałam napis wyprzedaż kupowałam bez opamiętania. Teraz mnie nie rusza ;)
OdpowiedzUsuń