z dystansem

Ostatnio wszędzie toczą się burzliwe dyskusje dotyczące hejterów. Nic w tym dziwnego, skoro bluzgonet zalewa nas z każdej strony. Wydawać by się mogło, że Polacy nie potrafią wyrażać swoich opinii bez nadmiernego słodzenia czy obrzucania błotem (na zagranicznych blogach nie widać takiej frustracji). Nie chciałam jednak mówić o specjalistach od nienawiści, a o konstruktywnej krytyce. Co rozumiecie przez to sformułowanie? Zauważyłam, że niektóre blogerki reagują wręcz alergicznie na nawet najmniejszy przejaw krytyki. A przecież nie o to chodzi, żeby czytelnicy układali peany na naszą cześć i wynosili nas na ołtarze (wystarczy, że co poniektórzy popadli w samouwielbienie i absolutnie nie wolno podważać ich doskonałości). Jeżeli ktoś zwróci mi uwagę, że w tekście popełniłam błąd, że źle dobrałam buty, że może kolor fuksjowy niekoniecznie pasuje do mojej karnacji, taką krytykę mogę znieść. Natomiast, jak ktoś mówi mi, że mam krzywe zęby, krótkie nogi, a twarz taką, że nie powinnam wychodzić z domu bez worka na głowie, to już jest zwykłe chamstwo i buractwo.

Szkoda tylko, że niektórzy nie potrafią odróżnić jedno od drugiego. Zresztą, czym się tu przejmować? Przecież zawsze można włączyć moderację komentarzy i udawać, że inni nas nie obchodzą.







shirt, scarf, bag and jacket: second hand, shorts: Gina Tricot, boots: Bronx

Komentarze

  1. Great look! xx

    http://fashionflirtblog.blogspot.de/

    Jasmin

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się w 100% i gdyby nie wyjątkowo męczący dzień, to rozwinęłabym tę myśl, a tak zostawiam tylko ślad po sobie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem niedawno też miałam bardzo podobne przemyślenia na temat konstruktywnej krytyki i ogólnie krytyki na blogach, aż nawet powstał post. :) Niestety, popadamy ze skrajności w skrajność - albo nad wyraz słodzimy albo w porywie złości i żalu wyrzucamy z siebie cały stos niefajnych i krzywdzących słów. Może po prostu nie wiemy co to jest konstruktywna krytyka? Albo wolimy nie wiedzieć, bo przecież lepiej napisać "to jest okropne i beznadziejne" - beż żadnego uzasadnienia.
    Masz piękną koszulę, bardzo mi się podoba. Fajnie, że połączyłaś ją z taką marynarką i szortami. Oryginalnie. :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać temat zrobił się już zauważalny, skoro tyle osób zwróciło na niego uwagę ;) Widać taka nasza polska mentalność, albo nie przebieramy w słowach, bo czujemy się anonimowi, albo chwalimy nad miarę, bo chcemy być 'lubiani'.

      Usuń
  4. ja już sobie dałam spokój, to walka z wiatrakami, a ja mam to gdzieś niech piszą co chcą! nawet jeśli te komentarze mają być na poziomie buraka o krzywych nogach i kaprawych oczkach ;) mówią teraz źle o nas bo taki trend, ale spokojnie bycie FASZON BLOGER teraz jest trendi, zobaczymy ile z nas przeżyje do przyszłego roku do października ;)

    pozdrawiam, fajna codzienniak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nad tym tematem również się zastanawiałam ;) Zauważyłam, że mówienie źle o innych blogerkach(zwłaszcza tych, które pokazują swoje ciuchy) jest teraz bardzo modne. Ciekawe jak długo jeszcze potrwa ten trend?

      Usuń
  5. Świetnie wyglądasz.
    Fajnie, że dodałaś ten szalik.
    A buty i torebka są genialne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie wyglądasz ;) super spodenki

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny zestaw;) Piękne szorty i koszulka:)

    http://annaantje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. To wybierz się do lumpeksu ;) Ja swój znalazłam właśnie tam.

      Usuń
  9. Mało jest krytycznych w każdym stopniu komentarzy na blogach, bo ludzie faktycznie słabo reagują. Zdarzyło mi się parę razy, że jak nie napisałam pięknie, świetnie, super tylko ja bym zrobiła coś, ubrała inaczej,albo, że nie polecam książki polecanej przez autora bloga, to te komentarze w ogóle się nie pojawiały :) Ja na swoim blogu nie mam moderacji komentarzy, bo po co. Jeśli ktoś wpisuje jakieś chamskie komentarze to tylko jego problem i o nim to świadczy, a jak ktoś krytykuje konstruktywnie to dla mnie jest to cenne. Robię zdjęcia i chcę robić lepsze więc chętnie dowiem się co jest nie tak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od początku prowadzenia bloga nie miałam moderacji komentarzy, bo nie widzę sensu w jego prowadzeniu, jeżeli każdy nie może się wypowiedzieć. Konstruktywna krytyka może pomóc nam się rozwijać, ale musi być poparta konkretnymi argumentami, a to niestety zdarza się bardzo rzadko.

      Usuń
  10. bez szalika dla mnie bomba! <3 najlepszy set jaki dzisiaj widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwazam, że każda osoba, która zakłada bloga i w jakiś sposób dzieli się na nim kawałkiem siebie powinna być gotowa nie tylko na miłe komentarze, a także słowa krytyki, których można dostać miliardy. zwłaszcza jeśli jest się popularnym. najważniejszy moim zdaniem, jest dystans do tego internetowego kawałka rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, niektórzy właśnie przez 'popularność' stracili dystans do tego co robią.

      Usuń
  12. masz przepiękną koszulę! Podoba mmi się tutaj połączenie krojów! <3
    Dla mnie konstruktywna krytyka jest wtedy, gdy są argumenty, nie ma wyzywania i obrażania mnie, a ja z tej wypowiedzi mogę coś wyciągnąć, a co najważniejsze zrozumieć dlaczego się nie podoba ;d
    chociaż obserwując blogi zauważyłam, że blogerką ciężej przyjąć tę konstruktywną niż chamską.. bo chamską wytłumaczą zazdrością..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Zauważyłam pewną taktykę na chamskie komentarze, która działa na zasadzie: "ty jesteś burakiem zazdrosnym o mój sukces, więc ja cię olewam".

      Usuń
  13. Nice outfit! Perfect for fall, loving the red and blue combo :) xx

    http://rosalindatj.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. nice and simple winter outfit - those booties make it even better xo
    would you like to follow each other?
    A
    xx
    http://epiquemoi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. awesome shirt and bag! you look so stunning! <3

    Letters To Juliet

    OdpowiedzUsuń
  16. Denerwuje mnie Twój moralizatorski wymiar wypowiedzi. Spuść z tonu! Więcej pokory...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz