W sferze blogerskiej nastąpiła pełna mobilizacja. Szafiarki przegrupowały swoje siły. Broń lekka poszła w odstawkę, czas wytoczyć ciężkie działa. Z lekkim sercem można już zapomnieć o pastelach, neonach i pudrowych kolorach. Teraz przyszedł czas na moro. W końcu zaczyna się bitwa o nowy sezon. Walka jak zawsze będzie zażarta. Nie liczą się straty, najważniejsze to nie wyróżniać się z tłumu fashion victims. W końcu każdy, kto zna się na modzie jest teraz moro(wy).
shirt: Mango, jeans: Levis, vintage bag, boots: Aldo
W tym zestawie wszystko mi się bardzo podoba - wyglądasz bardzo oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo naturalna i dziewczęca !
OdpowiedzUsuńJestem z Wrocławia i muszę przyznać,że dopiero Twój poprzedni wrocławski post uświadomił mi,że mieszkam w pięknym mieście : )
Właśnie często tak jest, że nie zawsze doceniamy to, co mamy wokół siebie, bo otacza nas to codziennie i traktujemy to, jako coś oczywistego ;) Ja osobiście piękna szukam w szczegółach.
UsuńNie wiem czy mam rację ale wydaje mi się, że o roku na sezon jesień / zima modny jest styl wojskowy... No chyba że ja miałam szczęście do tego typu rzeczy, bo styl ten bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńTak czy owak powodzenia w bitwie!!!!
Ja również lubię styl militarny, zwłaszcza pięknie wyprofilowane żakiety tworzone na podobieństwo mundurów, ale chodzi mi o takie typowe kurtki moro, których w tym sezonie strasznie się namnożyło na blogach modowych ;)
UsuńTorba piękna:)
OdpowiedzUsuńAaa! Kolor torebki love<3 i koszula tez!!!
OdpowiedzUsuń/j.
świetna koszula, ja osobiście znam masę blogów na których moro się nie uraczy, na szczęście;)
OdpowiedzUsuńA mnie drazni ten szal na moro. Blogerki kiedys byly bardziej swoje w tym wszystkim a teraz na kazdym blogu co,nowy sezon jedno i to,samo.
OdpowiedzUsuńW kazdym razie- bardzo fajny zestaw :)
Pozdrawiam
Wyglądasz idealnie, bardzo mi się podoba ten zestaw!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw :) ciekawa bluzka i buty :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://miumo.blogspot.com/2012_08_01_archive.html
dzięki za odwiedziny u mnie! świetna ta koszula, nigdzie takiej nie widziałam :) masz bardzo ciekawy styl, przejrzałam kilka notek i właściwie wszystko mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
nie wierzę,ze ja tutaj dopiero pierwszy raz, rewelacyjna jesteś
OdpowiedzUsuńMimo tego, że motyw moro podoba mi się w zestawach na innych osobach, sama jakoś nie noszę. Mam nawet jedną parkę moro, ale jakoś wisi nieużywana ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę motywy militarne w mniej dosłownych wersjach, jak u Ciebie - mundurowe guziki, sznurowane botki. Świetnie! Pozdrawoam i obserwuję :)
bardzo ładna stylizacja (; torba najbardziej mi się spodobała. Swoją drogą ten styl moro to wraca cyklicznie... mnie jakoś za bardzo nie odpowiada (;
OdpowiedzUsuńsuper text i bardzo fajna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńlook jak dla mnie rewelka ;)
OdpowiedzUsuńpolecam, myślę, że warto, to chyba jeden z ciekawszych filmów biograficznych pod względem autentyczności odgrywanej roli, tak jak mówię, Michelle mnie zachwyciła;)
OdpowiedzUsuńspodnie z wysokim stanem, cuuudo! :)
Właśnie ze względu na Michelle chciałam go obejrzeć.
Usuńthank you for the sweet comment on my blog!
OdpowiedzUsuńI am in love with yours and the outfits you make!
Bardzo mi się podoba twoja stylizacja, preferuję właśnie takie proste zestawy. Ale w związku z tym, pokombinowałabym z fryzurą albo z makijażem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za radę, ale prawda jest taka, że jestem strasznym leniem i jeżeli muszę wcześnie wstać i wyjść z domu, to po prostu nie chce mi się kombinować z makijażem i fryzurą. Wolę dłużej pospać ;D
Usuń