Szał na soczyste, mocne kolory trwa. Na wyprzedażach kobiety biją się o ostatnie sztuki pomarańczowych rurek, kobaltowych spódnic czy kanarkowych T-shirtów. Dlatego ja, póki co, sieciówki omijam z daleka. Tak samo jak kolorowe ubrania. Jednak nie mogłam oprzeć się tej sukience. Dlatego że znalazłam ją w second-handzie. Dlatego że jest zrobiona z bawełny. Dlatego że jest firmy Gina Tricot, którą to uwielbiam i dlatego że kosztowała 15 zł. Sukienka ta ma jednak dwie wady. Po pierwsze, nie do końca odpowiada mi jej kolor a po drugie, jest tak krótka, że nie mogę jej nosić bez pokazywania majtek. Z tego powodu w dzień, założona tyłem na przód, robi za bluzkę. Za to na wieczór jest idealna. Jak wychodzę z domu, to nie muszę dodatkowo zakładać odblasków, tak daje po oczach, że widać mnie z daleka.
dress/blouse: Gina Tricot, skirt: allegro.pl, bag: MISAKO, shoes: Quazi, bracelet: DIY
przepiękna spódnica :))
OdpowiedzUsuńświetna spódnica :)
OdpowiedzUsuńurzekła mnie torba :)
OdpowiedzUsuńThis is really pretty, love the photos!
OdpowiedzUsuńhttp://thepileofstyle.blogspot.com/
follow each other? :)
Love your outfit!
OdpowiedzUsuńFollow me if you like my blog & I'll follow you back. :)
WORLD OF PERFECTION
Great blog! :))
OdpowiedzUsuńIf you want, follow me and I'll follow you back. :))
http://liberty-walk-sara.blogspot.com/
Cute skirt *
OdpowiedzUsuńhttp://ladyfashionoui.blogspot.com/
Have a fashionable day! <3
XOXO
IT *
wyglądasz przepięknie ;)
OdpowiedzUsuńso pretty! love the bag. xx opinionslave
OdpowiedzUsuń/ twitter: @opinionslave
Like this look ! I love your skirt !
OdpowiedzUsuńxx
świetnie!
OdpowiedzUsuńSpódnica mnie zauroczyła, uwielbiam !
OdpowiedzUsuń