Gołe nogi w listopadzie? Nie sądzę. A to dlatego, że zdjęcia robiłam jeszcze w październiku, zanim sytuacja w naszym kraju drastycznie się pogorszyła. Długo mnie tu nie było, ale od tygodni próbuję coś napisać i za każdym razem wszystko kasuję. Litery nie chcą składać się w słowa. Ze słów nie powstają zdania. Chaos w myślach, bałagan w emocjach. Musiałam na spokojnie wszystko przemyśleć i poukładać to, co czuję. Potrzebowałam takiego odcięcia się. Jednak nie chcę dłużej dopuszczać do siebie negatywnych emocji. Poza tym, stęskniłam się za tym miejscem.
kapelusz: Witleather, marynarka: Primark, sukienka: Bohemisoul, buty: Bronx
Czasem słowa sa zbędne, obraz mówi wszystko. Piękne zdjęcia, wyglądasz jak zawsze elegancko, kobieco i zmysłowo.
OdpowiedzUsuńpolecam tego bloga gorąco!
OdpowiedzUsuńfajnie tu ! Podoba mi się Twój styl pisania.
OdpowiedzUsuńCiekawe i interesujace wpisy
OdpowiedzUsuńinspirujące wpisy i fajne zdjęcia
OdpowiedzUsuńFajne zestawienie kolorów
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja! Ciekawe połączenie kolorów i wzorów, fajnie dodać trochę kolorów do jesiennych stylizacji.
OdpowiedzUsuńTa stylizacja i połączenie kolorów to strzał w dziesiątkę.
OdpowiedzUsuńkonkretny wpis
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa treść!
OdpowiedzUsuńrzetelne treści i fajne wpisy
OdpowiedzUsuńChętnie sama założę taką stylizację jak ta.
OdpowiedzUsuńWspaniała stylizacja
OdpowiedzUsuń